czwartek, maja 2

HAPPY BDAYDAYDAYDAY





'I almost remember your face       
But it's fading, but it's fading fast
Now that I remember the taste
It's a memory with a life to last'

                        Roisin Murphy 'Tell everybody'




Kolejne urodziny. Już po. Przeszło, przeskoczyło. Rachunek sumienia? Nic się nie zmieniło. Nie zmieniło się to, że moje życie nieustannie się zmienia - zaskakując mnie. Imagine. Rok temu pisałam, że leżę na kanapie na Wawrzyńca - skacowana i szykująca się na kopiec Kraka. Było sporo ludzi - których nie do końca się spodziewałam. Było intensywnie przez kilka chwil. I pozostał na mnie ZAPACH. Czyjś - prywatny, personalny zapach, który pachnie zawsze inaczej na innej skórze. Na mojej pachniał wybornie.
Teraz. Leżę pod sufitem na łóżku na Berka. Zjadłam pyszne tagliatelle z sosem truflowym - osobisty prezent urodzinowy. Przepijam równie pysznym sokiem pomidorowym. Wdycham mocno powietrze przez otwarte okno. Razem z tym powietrzem wdycham zapachy ludzi z mojej skóry. Woda w bojlerze jeszcze się podgrzewa, więc jeszcze je czuję. Czuję je intensywnie. W głowie mam slajdy. Ale nie muszę wiedzieć i pamiętać wszystkiego. Ważne, że wszystko CZUJĘ. CZUJĘ...

To co mam pod mostkiem - to uczucie - to jedno. To jest moje i tym się nie podzielę. Ale podobnie czuję się gotując. Kiedy ktoś przyciąga uwagę tylko do smaku - nigdy nie będzie smakoszem. Każde danie odbierasz wszystkimi zmysłami - nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy. A we wszystkich zmysłach moim zdaniem właśnie węch odgrywa najważniejszą rolę. Sprzedam ci teraz fajny letni przepis i jeśli go przyrządzisz - obiecaj mi - wchłoniesz go każdym zmysłem. I na jedną chwilę po prostu się zatrzymasz i najmocniej, najintensywniej jak możesz... zwyczajnie wciągniesz powietrze w nozdrza. Let's twist it up!

KRĄŻKI QUINOA MARCHEWKOWO-SZPINAKOWE z prostą sałatą i grzankami:




skład: 4 porcje
- 320g marchwi
- 150g ziaren quoinoa
- 90g cebuli
- 8 małych wiązek szpinaku
- 1/2 pora
- 2-3 ząbki czosnku
- sos sojowy
- imbir mielony, gałka muszkatołowa
- sól, pieprz kolorowy

sałata:
- świeży szpinak
- ogórek małosolny
- czerwona cebula
- żurawina suszona

+ grzanki na oliwie z oliwek
+ sos balsamiczny
(przepis na vinaigrette z sokiem z granatu i sos balsamiczny tutaj)

wykonanie:

Quinoę ugotuj w wodzie z odrobiną soli. Odstaw.
Rozgrzej oliwę w woku i podsmaż na niej cebulę. Następnie dodaj startą marchew. W tym czasie pokrój pora w pół-krążki i zblanszuj go wrzątkiem. Przepłucz go po chwili zimną wodą i dodaj do marchewki. Dodaj przyprawy. Podlej nieco wodą, ale niech warzywa pozostaną półsurowe. Na koniec dodaj czosnek i siekany szpinak. Zamieszaj do zmiękczenia szpinaku i odstaw.
Wymieszaj warzywa i quinoę rękami - miażdżąc masę między palcami, żeby dało się z niej formować krążki. Formuj je w rękach i piecz na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w 180st - przewracając w trakcie na drugą stronę. Niech z wierzchu będą delikatnie chrupkie.
Na talerzu rozłóż grubo siekany szpinak, krążki cebuli, plastry ogórka. Posyp żurawiną. Posól, popieprz i polej vinaigrette'm. Ułóż po 4 krążki na porcję i grzanki. Całość polej sososem balsamicznym. Smacznego!

                              ***                                 


'Cover your eyes
So you don't know the secret
I've been trying to hide'

                        Ellie Goulding 'Anything could happen'