sobota, marca 5

THE HUNGRY WOLVES ARE COMING



"Become one of the sheep
And now the wheels are turning
Oh we need some relief
The hungry wolves are coming

And we're threatened to say the least
And I'll be here when they come down
Oh mother, I can't sleep
To save your life"

                                     I blame coco "stunned"
                                                                       
 
 
Jest sobota. Wczoraj byłam na imprezie i wyglądałam pięknie - jak na imprezie. Nie boję się dziś napisać, że wstałam jak MOP. I wiele z was, nie? Sobotnia gromada MOPÓW TEGO ŚWIATA! Dzień dobry.
Ale podniosłam się. O dziwo. I wzięłam prysznic. A potem zrobiłam przemeblowanie i przesunęłam lustro do okna. I ścięłam włosy. Przód, tył, boki. All by myself. Bo czemu nie?
 
Tak napisałam na fb:
 
"sama się obcinam, sama gotuję, sama wiercę, szpachluję, maluję... sama rysuję i szkicuję i nawet obrazy olejne się zdarzały na studiach-srudiach! Sama się ogarniam, sama się opieprzam. Polecam mnie zatrudnić w roli dowolnej i płacić. Słono płacić.
~ photo sytuacyjne perfekcyjnie uchwycone przez K.
K. robi świetne zdjęcia życia. Jej też słono płacić!

...
PS nie obrabiane nic a nic! real life!"

I teraz patrzę, jak ludzie to lubią. A wiesz, dlaczego to lubią? Bo już nikt nie wierzy, że można samemu. Nikt nie wierzy, że można lepiej. Nikt nie patrzy w górę. Wszyscy patrzą pod nogi. A ja... JA JESTEM TĄ CHOLERNĄ DZIURĄ W WASZYCH SKARPETKACH. Taka jestem! Real life sreal  life!




                            DEPRESYJNA ZUPA GULASZOWA                              


  • cebula 300g
  • czosnek 6 ząbków
  • chilli 15g
  • pomidory 4 puszki
  • sos sojowy 75ml
  • kolendra mielona 2/3tbsp
  • bulion 3 kostki
  • bulion grzybowy 2 kostki (lub ma ła paczka suszonych grzybów)
  • pieprz 1/4 łyżki
  • oregano 1 1/3 łyżki
  • cząber 1 1/3 łyżki
  • papryka słodka wędzona 1 łyżka
  • cukier 2 łyżki
  • majeranek 1 1/3 łyżki
  • woda 3,5l
  • sól 1 łyżka

  • ziemniaki 700g
  • pieczarki 500g
  • marchew 500g
  • papryka 500g
  • cebula czerwona 300g


  • natka pietruszki



Ziemniaki pokroić w kostkę, polać olejem i upiec pod folią 20min. Potem 15 min bez folii do zrumienienia. Pieczarki obsmażyć na wysokim ogniu i wrzucić do pieca na 15-20min. Marchew obrać i pokroić na plastry. Piec do zrumienienia. Paprykę piec też. I cebulę czerwoną. Każdą główkę pokroić na 6 części. Zalać olejem i piec.



Cebulę posiekać w piórka. Smażyć. Dodać pod koniec plastry chilli i czosnek rozmiażdżony. I za chwilę zalać pomidorami i dodać przyprawy poza cukrem. Gotować z 30 min. Po tym czasie dolać wody. Zagotować i ściągnąć z ognia. Wrzucić wszystkie upieczone warzywa i pokrojone ogórki konserwowe. Dodać cukier. Przykryć i wstawić do pieca na 125st. Hmm 40min? Przynajmniej.



Miazga. Obficie sypać natką pietruszki. MIAZGA.
 
 
AND FOR LIFE AND MORE! FOR CHARITY.
 

 
 "See I'm deafened by the scream
Oh, shed one tear to cool me down
Oh, brother I'm in too deep
To save your life

Takes one to fight the war
Takes many to adjust to fear
So will someone carry me
'Cause I'm here"

                                  I blame coco "Stunned"
 






PS kochani... Dziś nie są ważne zdjęcia. Dziś ważne są decyzje. Te najdrobniejsze. JAKĄ TY PODEJMIESZ DZISIAJ?
 
?
 
***
Jedzmy. I dajmy jeść innym. I dajmy innym żyć.
 
PS2 Kochani... wczoraj znajoma opowiedziała mi historię jedną z WIELU. Jak jej ciocia z okna bloku w MIEŚCIE KRÓLÓW POLSKICH widziała, jak 2 osoby gwałcą dziewczynę. Zadzwoniła na policję, która oczywiście zjawiła się za późno. I spisała dowody, a potem zostawiła TĄ TRÓJKĘ  razem. I pojechała. I POJECHAŁA. Gdyby ktoś nie doczytał... POJECHAŁA. ZOSTAWIAJĄC ICH W TRÓJKĘ. Dobrej nocy.


PS2 wiecie, że prowadzę z K. umami? Jak nie, to patrzcie:


facebook.com/kolektywumami