Kolejna sesja z Hermanem. ♥ W ogrodzie Kamila. ♥
sytuacja No.1
Ja i Herman na klęczkach. Ja układam grzybki mun na kamieniu, a Herman wije się obok z aparatem. Kamil patrzy na nas jak na debili o.O
I olśniło mnie, jak zobaczyłam nas właśnie z jego perspektywy.
- No co ja robię?! W mega upale - na czworakach(!) - w cudzym ogrodzie ustawiam sobie grzybki na kamieniu! Czy ja jestem jakaś poje*ana?! @_#
sytuacja No.2
Na podjedzie na skrawku kamieni pod elewacją leży... szyba(?). Nad szybą lewituję ja (na kolanach - a jakże!) i chlapię sobie na nią w najlepsze czym? Jedzeniem @_# Obok - między patelnią, robakiem i talerzykiem orzeszków - gramoli się Herman i jego aparat. Gibiemy się i wijemy pospiesznie, bo słońce już zachodzi.
- Następnym razem musimy zacząć wcześniej i poświęcić cały dzień! - mówi Herman. Cały dzień? Tarzać się z jedzeniem po ziemi i cholera wie co jeszcze przyjdzie mi do głowy? Kamil... nie czytaj proszę... -_-'
Czy ktoś mówił, że blogerzy są normalni? O.o
No po co? Po jakiego grzyba się pytam?! Grzyba mun.
Usilnie wydaje mi się, że wiem po co i wyciągam w przestrzeń zaciśniętą piąstkę.
TOFU SATAY Z WARZYWAMI:
składniki:
- 2 opakowania wędzonego tofu (najlepiej czeskiego)
- bakłażan
- czerwona papryka
- kapusta pekińska
- por
- kilka grzybków mun
- 1 cebula
- 200ml bulionu warzywnego
- sos sojowy
- skrobia ziemniaczana (1 płaska łyżka)
- papryka słodka w proszku
- tymianek
- kmin rzymski mielony
- chilli
- sól, pieprz
- ew. olej sezamowy lub orzechowy
sos
orzechowy:
- 1 szkl. orzechów ziemnych niesolonych
- olej ok. 1/4 - 1/3 szkl.
- olej orzechowy 2-3 łyżki
- 2-3 ząbki czosnku
- 1/2 cebuli
- sos sojowy
- sok z cytryny
- chilli
- odrobina bulionu warzywnego
wykonanie
Bakłażana
pokrój w plastry, porządnie posól i odstaw na sito –
przynajmniej na godzinę. Orzechy podpraż na suchej patelni.
Następnie zmiksuj z olejem i olejem orzechowym na średnio-gładką
masę (odrobinę orzechów zostaw do ozdoby). Na patelni rozgrzej
odrobinę oleju i zeszklij na nim cebulę. Dodaj czosnek, zamieszaj i
wlej masę orzechową. Smaż krótką chwilę, dodając przyprawy.
Im dłużej, tym smak będzie bardziej wytrawny. Co do cytryny – ja
lubię dużo ;). W razie potrzeby rozrzedź bulionem warzywnym.
Odstaw. Przygotuj i pokrój sobie wszystkie warzywa. Na oleju na
patelni przesmaż cebulę. Następnie dodaj opłukanego i
odciśniętego bakłażana. Kiedy się zrumieni, dodaj paprykę, por
i namoczone we wrzątku grzyby mun. Przesmaż krótko i zalej
bulionem wymieszanym ze skrobią. Przypraw do smaku i na koniec wrzuć
kapustę. Wyłącz, kiedy warzywa będą jeszcze lekko chrupkie. Na
osobnej patelni przesmaż pokrojone tofu z odrobiną sosu sojowego.
Warzywa wyłóż na talerz z odrobiną sosu orzechowego i posyp tofu
i orzechami. Resztę sosu podawaj osobno. W wersji hard – nadziewaj
kostki tofu na patyczki szaszłykowe i smaż lub piecz w całości.
Układaj na wierzchu warzyw. Have fun! ;)
***
Za poświęcony czas, doborowe towarzystwo i cierpliwość - dziękuję obu panom :*
A fanów fotografii lub po prostu amatorów 'piękna' zapraszam:
I pamiętaj... jedzmy ładnie!
PS Herman... ja naprawdę kocham zdjęcie tych grzybków... ^^